top of page

(Nie)legalne hobby - poszukiwanie zabytków wykrywaczem metali w polskim systemie prawnym

Autor: Marek Mierzwa


Streszczenie: Celem niniejszego tekstu jest omówienie kwestii poszukiwania zabytków wykrywaczem metali w polskim systemie prawnym, zwłaszcza w kontekście ostatnich zmian, które weszły w życie z dniem 1 stycznia 2018 r. Przedstawiona zostanie procedura uzyskania pozwolenia na poszukiwanie zabytków, definicja zabytku i niejasności z nią związane, a także schemat postępowania ze znalezionymi przedmiotami, problematyka ich własności oraz postulaty dotyczące reformy systemu ochrony zabytków w Polsce.


Słowa kluczowe: poszukiwanie zabytków, wykrywacz metali, system ochrony zabytków


Summary: The purpose of this article is to present legal norms regarding treasure hunting with a metal detector under polish law system, especially in the context of recent changes. The procedure for obtaining a permit for searching for relicts will be presented, alongside with the definition of relict and ambiguities related to it. Furthermore, the article will focus on a scheme for dealing with found objects, the issue of their ownership and postulates regarding the reform of the relict protection system in Poland.

Key words: treasure hunting, metal detector, the relict protection system


1. Wprowadzenie

Poszukiwanie zabytków, często błędnie utożsamiane z poszukiwaniem skarbów jest obecnie zjawiskiem rozpowszechnionym w Polsce. Taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z łatwego dostępu do sprzętu przeznaczonego do poszukiwań, wzrostu zainteresowania rynkiem kolekcjonerskim oraz licznych doniesień medialnych o niecodziennych odkryciach . Wśród poszukiwaczy zdecydowaną większość stanowią tzw. detektoryści , którzy do odkrywania śladów z przeszłości wykorzystują powszechnie dostępne wykrywacze metali. Według różnych szacunków grupa ta stanowi około 80 – 100 tyś osób .

Środowisko detektorystów jest mocno zróżnicowane. Wśród nich są regionaliści, historycy, archeolodzy, hobbyści realizujący swoje pasje, lecz nie brakuje również osób traktujących poszukiwanie zabytków jako źródło zarobku. Z tego względu w opinii publicznej działalność poszukiwaczy wywołuje kontrowersje i jest tematem wielu debat. Po jednej stronie stoją archeolodzy i urzędnicy broniący interesu Skarbu Państwa, którzy podnoszą, że poszukiwacze-amatorzy pozbawiają znalezione przedmioty kontekstu archeologicznego, grabią stanowiska archeologiczne i wyprzedają swoje znaleziska. Z drugiej strony wielu miłośników historii, często skupionych w stowarzyszeniach przekonuje o swojej szczególnej roli w ratowaniu śladów przeszłości, stanowiących dziedzictwo narodowe.

Podstawowe kwestie związane z poszukiwaniem zabytków reguluje Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z dnia 23 lipca 2003 r. , której przepisy są – jak zgodnie przyznają zwaśnione środowiska - niespójne, nieprecyzyjne i nieodpowiadające obecnym realiom. Problemy te miała rozwiązać nowelizacja ustawy z dnia 22 czerwca 2017 roku . Wprowadzone nią zmiany dotknęły również środowisko detektorystów, bowiem zgodnie z nowelizacją, od 1 stycznia 2018 r. za poszukiwanie zabytków bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch, co do tej pory było jedynie wykroczeniem . Zaostrzenie sankcji, zdaniem ustawodawcy, ma skutecznie zniechęcać amatorów do poszukiwania zabytków bez zezwolenia, zwiększyć liczbę wydawanych zezwoleń, a co za tym idzie – efektywniej kontrolować to zjawisko.

Jednak według autora nowelizacja nie rozwiązuje sygnalizowanych od lat ułomności w systemie ochrony zabytków, a zaostrzenie kar w zestawieniu z dotychczasową nieścisłością przepisów może skutkować jeszcze większą izolacją środowiska poszukiwaczy. W związku z tym, celem artykułu jest syntetyczne ujęcie najważniejszych kwestii związanych z poszukiwaniem zabytków, przedstawienie problemów dotyczących ich praktycznego stosowania oraz przybliżenie alternatywnego modelu funkcjonującego w Wielkiej Brytanii. Natomiast w podsumowaniu przedstawione zostaną rozwiązania, które w ocenie autora mogłyby usprawnić system ochrony zabytków w Polsce.


2. Procedura uzyskania pozwolenia na poszukiwanie zabytków

Punktem wyjściowym rozważań związanych z poruszaną problematyką jest Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z dnia 23 lipca 2003 r. (dalej jako u.o.z.) , znowelizowana Ustawą o zmianie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z dnia 22 czerwca 2017 roku. Zgodnie z art. 36 ust. 1 pkt 12 u.o.z. poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania wymaga uzyskania pozwolenia od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (dalej jako WKZ). Tryb i warunki wydawania pozwoleń, zgodnie z delegacją ustawową, określa w drodze rozporządzenia minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego .

2 sierpnia 2018 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wydał nowe rozporządzenie w sprawie prowadzenia prac konserwatorskich, prac restauratorskich i badań konserwatorskich przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków albo na Listę Skarbów Dziedzictwa oraz robót budowlanych, badań architektonicznych i innych działań przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków, a także badań archeologicznych i poszukiwań zabytków (zwane dalej Rozporządzeniem) . Rozporządzenie odróżnia poszukiwanie zabytków od prowadzenia badań archeologicznych, w ramach których również można poszukiwać zabytków. Badania te cechują się jednak znacznie bardziej restrykcyjnymi ograniczeniami i nie mogą być prowadzone przez poszukiwacza-amatora, dlatego nie będą bliżej charakteryzowane w niniejszym opracowaniu. W Rozporządzeniu wyodrębniono szczególną kategorię poszukiwań zabytków i prowadzenia badań archeologicznych na polskich obszarach morskich, jednak dotyczy ono bardziej wyspecjalizowanych jednostek badawczych niż poszukiwaczy - amatorów, dlatego kwestie z nim związane także pominięto. Przedstawiona zostanie natomiast procedura uzyskania pozwolenia na poszukiwanie zabytków na lądzie, którym zajmuje się zdecydowana większość detektorystów.

Już na początku należy wskazać nieścisłość w u.o.z. pomiędzy przepisem wskazującym konieczność uzyskania „pozwolenia na poszukiwanie zabytków przy użyciu urządzeń elektronicznych i technicznych”, a przepisem, który sankcjonuje zachowania z nim niezgodne. Zgodnie z art. 36 ust. 1 pkt 12 u.o.z. pozwolenie na poszukiwanie zabytków można uzyskać w przypadku, gdy prowadzi się je przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych. Natomiast art. 109 c. u.o.z. określa sankcje „za poszukiwanie zabytków bez pozwolenia lub wbrew pozwoleniu w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych”. Użycie zwrotu „w tym” wskazuje, że jego zakres podmiotowy jest szerszy i obejmuje również osoby, które tzw. „gołym okiem” poszukują zabytków, na co pozwolenia otrzymać nie można.

Zgodnie z Rozporządzeniem, wniosek o wydanie pozwolenia na poszukiwanie zabytków składa się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków właściwego dla miejsca położenia albo przechowywania zabytku . Powinien zawierać: imię, nazwisko i adres lub nazwę, siedzibę i adres wnioskodawcy; wskazanie miejsca poszukiwania zabytków; wskazanie przewidywanego terminu rozpoczęcia i zakończenia poszukiwań zabytków oraz uzasadnienie wniosku . Musi on zawierać także dane osoby kierującej poszukiwaniami zabytków albo samodzielnie prowadzącej te poszukiwania. Ustawodawca w przeciwieństwie do badań archeologicznych nie wskazuje jednak żadnych dodatkowych kryteriów dla takiej osoby .

Wraz z wnioskiem należy złożyć program poszukiwania zabytków, dokument potwierdzający posiadanie przez wnioskodawcę tytułu prawnego do korzystania z nieruchomości, albo zgodę właściciela lub posiadacza nieruchomości . W przypadku prowadzenia poszukiwań na terenie parku narodowego albo rezerwatu przyrody konieczna jest zgoda odpowiednio - dyrektora parku narodowego albo regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Ponadto należy dołączyć dowód dokonania opłaty skarbowej .

Pozwolenie na poszukiwanie zabytków udzielane jest wnioskodawcy na określony obszar, wskazany jest również termin jego ważności, zakres i sposób prowadzenia poszukiwań . Warto podkreślić, że nie można uzyskać pozwolenia bezterminowo, ponieważ oznaczałoby to rażące naruszenie prawa. Dodanie postanowienia określającego okres (termin) obowiązywania pozwolenia stanowi ograniczenie jego mocy wiążącej, bez którego stanowiłoby ono podstawę do nieograniczonych w czasie zachowań jego adresata .

Wojewódzki Konserwator Zabytków może również określić dodatkowe warunki polegające na obowiązku zawiadomienia WKZ o terminie rozpoczęcia i zakończenia wskazanych w pozwoleniu poszukiwań zabytków oraz niezwłocznego zawiadomienia WKZ o wszelkich zagrożeniach lub nowych okolicznościach ujawnionych w trakcie prowadzenia wskazanych w pozwoleniu poszukiwań .

Należy mieć również na uwadze, iż ze względu na wystąpienie nowych faktów i okoliczności, mogących doprowadzić do uszkodzenia lub zniszczenia zabytku WKZ może wznowić postępowanie w sprawie wydanego pozwolenia, a następnie zmienić je lub cofnąć w drodze decyzji . Takie uprawnienia posiada również Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Omawiane rozporządzenie nie przewiduje formy prawnej w jakiej mają być wydawane pozwolenia WKZ, dlatego też w tym przypadku należy skorzystać z domniemania formy decyzji administracyjnej . Nie został wskazany także tryb odwoławczy, w związku z tym zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego odwołanie należy wnieść do organu wyższego stopnia . W stosunku do WKZ będzie to Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Mimo, że z formalnego punktu widzenia procedura uzyskania pozwolenia na poszukiwanie zabytków nie jest skomplikowana, rocznie wydawanych jest jedynie około 100 pozwoleń na poszukiwanie zabytków . Natura tego problemu jest złożona, lecz na jego kształt wpływa przede wszystkim niepraktyczna definicja zabytku, skomplikowane i niejasna procedura postępowania ze znalezionymi przedmiotami, brak współpracy między urzędnikami i poszukiwaczami oraz dość często również brak odpowiedniej wiedzy z tego zakresu – nie tylko po stronie detektorystów.

W efekcie procedura ta jest wykorzystywana sporadycznie, a większość poszukiwań jest przeprowadzana w sposób niezgodny z prawem.


3. Definicja zabytku

Pojęcie „zabytek” bez głębszej refleksji wydaje się być intuicyjne, niemniej dokładne określenie jego desygnatów oraz ich cech jest niemożliwe w języku potocznym. Dlatego też ustawodawca sformułował definicję legalną w art. 3 u.o.z. zgodnie z którym zabytek to „nieruchomość lub rzecz ruchoma, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową”. Wyróżnione zostały zabytki nieruchome, którymi są nieruchomości, ich części lub zespoły nieruchomości oraz zabytki ruchome w postaci rzeczy ruchomych, ich części lub zespół rzeczy ruchomych. Szczególną formą zabytku jest zabytek archeologiczny, który ustawodawca określił jako „zabytek nieruchomy, będący powierzchniową, podziemną lub podwodną pozostałością egzystencji i działalności człowieka, złożoną z nawarstwień kulturowych i znajdujących się w nich wytworów bądź ich śladów albo zabytek ruchomy, będący tym wytworem” .

Obowiązująca obecnie definicja zabytku łudząco przypomina definicję „dóbr kultury” zawartą w ustawie z dnia 15 lutego 1962 r. o ochronie dóbr kultury i muzeach . Jednak o ile w systemie socjalistycznym pojęcie niedookreślone „dóbr kultury”, obejmujące swoim zasięgiem możliwie najszerszy zakres desygnatów było pożądane, o tyle w demokratycznym systemie prawnym jest nie do przyjęcia.

Jak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny, to organy ochrony zabytków posiadają szczególne uprawnienie w zakresie badania wartości artystycznych, historycznych lub naukowych zabytków. Określenia takie jak: „wartość historyczna, artystyczna lub naukowa” mają charakter oceny, a zatem podlegają wyjaśnieniu w procesie stosowania prawa. Ponadto kompetencje do klasyfikowania znalezionych przedmiotów skupione w rękach WKZ, reprezentującego interes Skarbu Państwa mogą budzić wątpliwości co do ich rzetelnej i obiektywnej oceny.

Zgodnie z orzecznictwem, uznanie wartości historycznej w rozumieniu definicji zabytku nie sprowadza się do „dawności”. Pojęcie „świadectwa minionej epoki bądź zdarzenia” dotyczyć może bowiem także obiektów, które nie są obiektami z czasów odległych. Taka ocena dotyczy w szczególności obiektów techniki, z uwagi na znaczny rozwój i zmienność w tej dziedzinie .

Niejasna definicja zabytku stanowi problem nie tylko dla poszukiwaczy, ale również dla organów państwowych, które mają stosować prawo i dbać o jego przestrzeganie. Niepoprawne posługiwanie się nią może prowadzić do absurdów, czego dobrym przykładem jest wymownie nazwana operacja „Pandora II” w ramach której policjanci zabezpieczyli „guziki wojskowe z XIX wieku, guzik napoleoński, guziki wojskowe z dwugłowym orłem, guziki z koroną otwartą i koroną zamkniętą, guzik wojskowy grenadierski z XIX wieku, monety oraz kule kartaczowe z XIX wieku”. Zdaniem komendy powiatowej zgodnie z obowiązującymi przepisami kolekcjonowanie tego rodzaju pamiątek z wojny jest nielegalne, sprostowane następnie na: „pozyskanych z nielegalnego źródła jest zabronione” . Przykłady podobnych akcji dość często pojawiają się w doniesieniach medialnych i pokazują jedynie jak nieudolny jest system ochrony zabytków w Polsce, o czym dodatkowo świadczy fakt, że większość spraw dotyczących nielegalnego posiadania zabytków kończy się umorzeniem .


4. Postępowanie ze znalezionymi przedmiotami i problem ich własności

Uzyskanie pozwolenia na poszukiwanie zabytków jest czynnością stosunkowo prostą, biorąc pod uwagę ilość problemów jakie czekają detektorystę, który ze swoimi znaleziskami będzie chciał postępować zgodnie z prawem. Prawo własności znalezionego przedmiotu jest bowiem regulowane aż w trzech ustawach: w kodeksie cywilnym , u.o.z. oraz w ustawie o rzeczach znalezionych . Wiele wątpliwości nasuwa nie tylko ilość przepisów regulujących własność, ale również ich nieścisłość i wewnętrzna sprzeczność.

Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, jeżeli rzecz znaleziono w takich okolicznościach, że poszukiwanie właściciela byłoby oczywiście bezcelowe, staje się ona przedmiotem współwłasności w częściach ułamkowych znalazcy i właściciela nieruchomości, na której rzecz została znaleziona, jeżeli jednak rzecz ta jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym, staje się ona własnością Skarbu Państwa, a znalazca jest obowiązany wydać ją niezwłocznie właściwemu staroście . Regulacją szczególną do kodeksu cywilnego regulującą problematykę obowiązków i praw znalazcy oraz postępowania ze znalezionymi rzeczami jest ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o rzeczach znalezionych, dalej jako u.r.z .

Z dość rozbudowanych przepisów można wyłonić kilka podstawowych reguł, jakie detektorysta powinien stosować aby postępować zgodnie z prawem. W przypadku, gdy odnalazł rzecz i zna osobę uprawnioną do jej odbioru musi ją zawiadomić o tym fakcie i wezwać do odbioru . Jeżeli nie zna osoby uprawnionej lub nie zna jej miejsca pobytu, o znalezieniu rzeczy należy zawiadomić właściwego miejscowo starostę . Znalezienie pieniędzy, papierów wartościowych, kosztowności lub rzeczy o wartości historycznej, naukowej lub artystycznej której właścicielem jest osoba nieznana znalazcy wiąże się z obowiązkiem niezwłocznego oddania tych rzeczy właściwemu staroście .

Określenie „rzecz o wartości historycznej, naukowej lub artystycznej” posiada cechy wspólne z definicją zabytku, niemniej jednak nie jest z nią tożsame. Wprowadza to dodatkowy chaos definicyjny, utrudniający właściwe postępowanie detektorystom, a także organom wykonującym zadania z zakresu ochrony zabytków. Wprowadzenie pojęcia szerszego niż definicja zabytku można próbować uzasadniać faktem, że to starosta jest organem, który przyjmuje znaleziony przedmiot. Następnie przekazywany jest on do WKZ, którego zadaniem jest ostateczna klasyfikacja tego przedmiotu .

Poszukiwanie zabytków wiąże się nieodłącznie ze znajdowaniem rzeczy, których posiadanie wymaga pozwolenia. Chodzi tutaj przede wszystkim o broń, amunicję oraz materiały wybuchowe. Detektorysta, który znalazł tego typu przedmioty zobowiązany jest do ich niezwłocznego oddania najbliższej jednostce policji. Natomiast w przypadku, gdy przedmiot stwarza zagrożenia dla zdrowia i życia należy go zabezpieczyć i zawiadomić policję o miejscu w którym się znajduje. Policja ma obowiązek poinformować o tym fakcie starostę.

Detektorysta może zatem stać się właścicielem znalezionej rzeczy, jeżeli nie jest ona zabytkiem lub materiałem archiwalnym oraz jej posiadanie nie wymaga pozwolenia. Ponadto musi upłynąć odpowiedni termin, w którym mogła zgłosić się osoba uprawniona do odbioru. Termin ten wynosi rok od dnia doręczenia jej wezwania do odbioru, a w przypadku niemożności wezwania – dwa lata od jej znalezienia. Po upływie tego terminu znalazca jest wzywany do odbioru i ma dwa tygodnie na odebranie rzeczy, aby stać się jej właścicielem . Jest to dość skomplikowana i długotrwała procedura, dlatego też jej zastosowanie w praktyce jest znikome.

Równolegle do przedstawionych wyżej przepisów funkcjonują przepisy ustawy o ochronie zabytków, które regulują problematykę samego znalezienia zabytku archeologicznego. Nakładają one na detektorystę, który znalazł przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem archeologicznym, obowiązek jego zabezpieczenia, oznakowania miejsca jego znalezienia oraz niezwłocznego zawiadomienia o znalezieniu tego przedmiotu właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie jest to możliwe, właściwego wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Następnie WKZ jest obowiązany dokonać oględzin znalezionego przedmiotu i miejsca jego znalezienia oraz w razie potrzeby, zorganizować badania archeologiczne. Przedmiot sklasyfikowany jako zabytek archeologiczny stanowi własność Skarbu Państwa . Oznacza to, że nie mogą być przedmiotem kolekcjonowania, handlu, darowizn, dziedziczenia i nie powinny znajdować się w prywatnych rękach.

Przedstawione dwie możliwości postępowania kolidują ze sobą, co jest ewidentnym błędem ustawodawcy. Detektorysta, który znajdzie przedmiot o wartości historycznej, naukowej lub artystycznej jest zobowiązany przekazać go staroście, a starosta do WKZ. W przypadku znalezienia zabytku archeologicznego, który również spełnia powyższe przesłanki, należy zabezpieczyć go i zgłosić bezpośrednio do WKZ . Całokształt przepisów regulujących postępowanie ze znalezionymi przedmiotami oraz problematykę ich własności jest dość niespójny, niekiedy wewnętrznie sprzeczny i mało praktyczny.

W związku powyższym powszechną praktyką jest to, że uczciwi detektoryści znalezione zabytki przekazują zwykle zaprzyjaźnionym muzeom. Rozwiązanie to ma dość długą tradycję, sięgającą okresu rozbiorów. Placówka muzealna jako miejsce, gdzie gromadzone i przechowywane są zabytki utrwaliła się w powszechnej świadomości jako instytucja odpowiedzialna za ich przyjmowanie. Ponadto są one dużo bardziej dostępne niż WKZ, przede wszystkim biorąc pod uwagę ich ilość. W efekcie to muzealnicy najczęściej mają kontakt z odkrywcami zabytków archeologicznych. Większość WKZ w Polsce akceptuje pośrednictwo muzealników przy zgłaszaniu znalezisk, mimo że w wielu przypadkach są to relacje nieformalne. Tego typu praktyka może być jednak rozpatrywana jako pod kątem popełnienia przez muzeum czynu zabronionego w postaci paserstwa . Zasadnym rozwiązaniem byłoby więc przekazanie przez wojewodę na wniosek WKZ kompetencji do przyjmowania zabytków kierownikom instytucji kultury wyspecjalizowanych w opiece nad zabytkami, na podstawie uprawnienia wskazanego w art. 96 ust. 3. u.o.z. W ten sposób zalegalizowana zostałaby utrwalona przez lata praktyka, umożliwiająca bliższą współprace detektorystów – amatorów z urzędnikami.


5. Poszukiwanie zabytków przez detektorystów w kontekście sankcji administracyjnych i karnych oraz w świetle orzecznictwa sądów powszechnych

Detektorysta poszukujący zabytków powinien zdawać sobie sprawę z różnego rodzaju sankcji administracyjnych oraz karnych które mogą zostać na niego nałożone, jeżeli nie będzie stosował się do powszechnie obowiązujących przepisów . W u.o.z. wskazano szereg kar administracyjnych, oraz przepisy karne, które znajdą zastosowanie w przypadku postępowania niezgodnie z przepisami u.o.z. Przykładowo można tutaj wskazać prowadzenie badań archeologicznych niezgodnie z zakresem lub warunkami określonymi w pozwoleniu wojewódzkiego konserwatora zabytków, za co grozi kara pieniężna w wysokości od 500 do 500 000 zł . Poszukiwacz może również zniszczyć lub uszkodzić zabytek, za co grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat . Sygnalizowane przez środowisko archeologów jako istotny problem wywożenie zabytków za granicę podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 .

Poszukując zabytków można również narazić się na odpowiedzialność na gruncie ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny ( dalej jako k.k.) . Osoby które używają wykrywacza dla celów zarobkowych niejednokrotnie rozkopują pochówki i zabierają znalezione w nich przedmioty za co grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 . Natomiast samo znieważenie zwłok, prochów ludzkich lub miejsca spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 . Bardzo często detektoryści podczas swoich poszukiwań trafiają na broń lub amunicję. Za ich posiadanie bez wymaganego zezwolenia w kodeksie karnym została przewidziana kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Poszukiwacz niekiedy może również narazić się na popełnienie przestępstwa kradzieży, przywłaszczenia czy paserstwa .

Odnosząc się do orzecznictwa – często przytaczanym przykładem w ostatnich latach stało się orzeczenie Sądu Rejonowego w Tomaszowie Lubelskim z dnia 2 lutego 2016 roku (sygn. akt II K 662/14, niepubl.). W analizowanej sprawie detektorysta wspólnie i w porozumieniu z dwoma innymi, nieustalonymi osobami, prowadził poszukiwania zabytków z użyciem wykrywacza metali na obszarze dobrze rozpoznanego i ujętego w ewidencji wojewódzkiego konserwatora zabytków stanowiska archeologicznego sprzed ok. 4 tyś. lat. Dostrzegli to pracownicy naukowi i studenci jednego z uniwersytetów, którzy prowadzili w pobliżu badania archeologiczne. Poinformowali oni o zdarzeniu policję, która zatrzymała jedną ze wskazanych osób. Sąd Rejonowy orzekł, że detektorysta dopuścił się uszkodzenia zabytku i na podstawie art. 108. u.o.z. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz karę grzywny w liczbie 100 stawek dziennych po 10 zł a także orzekł wobec niego nawiązkę w kwocie 6000 zł na cel społeczny związany z opieką nad zabytkami. Co ciekawe w analizowanej sprawie sąd nie odniósł się do faktu prowadzenia poszukiwań bez pozwolenia, co w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu zgodnie z art. 111 u.o.z. stanowiło wykroczenie .

W 2015 r. detektorysta ze Zgierza został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata za to, że prowadził poszukiwania bez pozwolenia i w tym czasie zniszczył kilka stanowisk archeologicznych i przywłaszczył znaleziska warte łącznie 5 670 zł. Wśród nich znajdowały się m.in. monety, zapinki, medaliki oraz broń i amunicja. Posiadał on zabytki archeologiczne, które zostały uznane przez biegłego za dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury – np. ostroga z brązu oraz elementy uzbrojenia i wyposażenia wojownika z czasów rzymskich .

Ciekawą zagadnieniem jest kwalifikacja zabytków jako dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury. M. Trzciński przywołuje w tym kontekście sprawę o sygn. akt. Ds. 561/07/S prowadzoną w związku z podejrzeniem o popełnienie przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k. Przedmiotem kradzieży były nielegalnie pozyskane narzędzia krzemienne oraz ułamki ceramiki naczyniowej. Ze względu na konieczność uzyskania informacji specjalnych powołano biegłego i zadano mu m.in. pytanie „czy ww. przedmioty należą do kategorii dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury”. Odpowiedź była negatywna, ponieważ „za kryterium dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury winna być przyjęta unikatowość, informatywność, wartość artystyczna oraz symboliczna danego wytworu, czyli – im dany okaz jest rzadszy, im więcej zawiera w sobie informacji z zakresu szeroko rozumianej kultury materialnej, duchowej i społecznej, im bardziej można go określić jako dzieło sztuki oraz im większe ma znaczenie symboliczne dla grupy społecznej, religijnej czy narodu, tym jego znaczenie dla kultury wzrasta, staje się dobrem o szczególnym dla niej znaczeniu. Z drugiej strony, im bardziej dany okaz jest przedmiotem typowym, pospolitym, dostarczającym informacji głównie w kategoriach statystycznych, tym jego znaczenie dla szeroko rozumianej kultury jest mniejsze”. Zdaniem M. Trzcińskiego: „gdyby zadano biegłemu pytanie, czy zatrzymane u oskarżonego przedmioty są zabytkami (archeologicznymi), ten potwierdziłby ten fakt jednoznacznie”. Tak się jednak nie stało, a postępowanie zostało umorzone .


6. Poszukiwanie zabytków w Wielkiej Brytanii

W dyskusji na temat zmian w polskim systemie ochrony zabytków nieuniknione jest przytaczanie rozwiązań funkcjonujących na terenie Wielkiej Brytanii. Są one określane jako spójne, przejrzyste, co przekłada się na ich efektywność . Szczególnie istotne są przepisy regulujące problematykę poszukiwań zabytków, uznawane za jedne z najbardziej liberalnych na świecie. Poruszana problematyka została uregulowana w ustawie The Treasure Act, zatwierdzonej przez Królową Elżbietę II w dniu 4 lipca 1996 roku .

Zgodnie z The Treasure Act, skarbem jest przedmiot nie będący monetą, starszy niż 300 lat, w którym złoto lub srebro stanowi co najmniej 10% wagi; jedna z co najmniej dwóch znalezionych razem monet, starszych niż 300 lat, w których złoto lub srebro stanowi co najmniej 10% wagi; dwa lub więcej prehistorycznych przedmiotów z metali nieszlachetnych powiązanych ze sobą; jedna z co najmniej dziesięciu monet starszych niż 300 lat . Ponadto ustawa uprawnia właściwego ministra do uznania za skarb inne przedmioty nie będące monetą, starsze niż 200 lat, które uzna za podlegające specjalnej ochronie ze względów historycznych, archeologicznych czy kulturowych . Jest to jednak rozwiązanie, z którego korzysta się dość rzadko i stanowi raczej swego rodzaju „furtkę” pozostawiającą możliwość rozszerzenia definicji skarbu w szczególnych okolicznościach.

Detektorysta, który znalazł skarb ma obowiązek poinformować o tym fakcie urzędnika państwowego - koronera w ciągu 14 dni od dokonania odkrycia lub od momentu w którym domyślił się, że znalezisko może być skarbem. Niezastosowanie się do tego obowiązku, jest zagrożone karą pozbawienia wolności do trzech miesięcy lub grzywną w wysokości do 5 000 funtów brytyjskich . Następnie koroner zawiadamia o tym fakcie Muzeum Brytyjskie w sytuacji gdy odkrycie pochodzi z terenu Anglii, Narodowe Muzeum Walijskie jeżeli odkrycia dokonano w Walii lub Ministerstwo Środowiska odpowiednio w przypadku Irlandii Północnej. Informacja o znalezieniu skarbu jest przekazywana przez koronera również do innych osób, które mogą być z nim związane, na przykład właściciela ziemi na której znajdował się skarb, czy osoby które miały udział w jego odkryciu.

Znaleziony, a następnie należycie zgłoszony przedmiot uznany przez koronera za skarb musi zostać wystawiony do sprzedaży odpowiedniemu muzeum. Wysokość ceny jest szacowana przez niezależną komisję ekspertów i z reguły oscyluje w granicach rynkowej wartości znaleziska. Uzyskana w ramach sprzedaży kwota jest dzielona po połowie pomiędzy znalazcę i właściciela gruntu na którym go znaleziono. W przypadku, gdy muzeum nie będzie zainteresowane odkupem znaleziska, staje się ono własnością znalazcy. Do tej pory najwyższą sumę za znalezienie skarbu otrzymał Terry Herbert. W 2009 r. odkrył on w Staffordshire anglosaski skarb składający się z ponad 3500 elementów, w dużej części wykonanych ze złota i kosztownych kamieni. Przedmioty te zostały wycenione na ponad 3 mln funtów, a kwota została podzielona po połowie między znalazcę i właściciela terenu .

W 1997 r. w Anglii i Walii powołano specjalną instytucję noszącą nazwę Portable Antiquities Scheme (PAS), stanowiącą bazę znalezisk ruchomych. PAS ma swoich przedstawicieli rejonowych, którzy są odpowiedzialni za kontakt z poszukiwaczami. W przypadku, gdy znalazca nie ma pewności czy dany przedmiot jest skarbem lub zabytkiem może go zgłosić do PAS, gdzie zostanie on opisany i wprowadzony do bazy danych. Jeżeli przedmiot zostanie uznany za skarb to rozpoczyna się wskazana wyżej procedura. Według danych PAS w Wielkiej Brytanii co roku znajdowanych jest około 1000 skarbów, a około 10-30 % znalazców oddaje je do muzeum rezygnując z jakiejkolwiek formy zapłaty. Baza danych rokrocznie powiększa się o około 100 tyś nowych zabytków .

Brytyjczycy mają świadomość, że poszukiwanie zabytków wykrywaczem metali może mieć istotny wpływ na rozwój wiedzy archeologicznej. Dlatego też, przy wsparciu British Muzeum, przygotowywane są specjalne broszury informacyjne, mające dostarczyć praktyczne wskazówki dla detektorystów. W dość skondensowanej formie przedstawiają one kwestie prawne, wskazówki dotyczące postępowania z wykrywaczem a także instrukcje postępowania ze znaleziskami. W ten sposób rozpowszechniane i utrwalane są praktyki, które przynoszą efekt w postaci zwiększającej się liczby zgłaszanych skarbów . Również środowisko detektorystów tworzy własne kodeksy etyczne poszukiwaczy, a wszelkie odstępstwa od nich spotykają się z piętnowaniem .


7. Podsumowanie

Należy podkreślić, że ze względu na zawiłość i wieloaspektowość, problematyka przedstawiona w każdym z podtytułów mogłaby być przedmiotem odrębnego opracowania. Niemniej jednak zaprezentowane w niniejszym tekście ujęcie tematu ma na celu całościowe przedstawienie obowiązujących regulacji prawnych, których należy przestrzegać poszukując zabytków wykrywaczem metali oraz problemów związanych z ich praktycznym stosowaniem. Rozwiązanie części z nich ustawodawca upatruje w zaostrzeniu kar za poszukiwanie zabytków bez pozwolenia, które z wykroczenia stało się przestępstwem od 01.01.2018 r. Zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego: „jest to o tyle istotna zmiana, że np. wielu nielegalnych poszukiwaczy zabytków to osoby wykształcone, niekiedy pełniące funkcje publiczne, np. funkcjonariusze służb mundurowych, urzędnicy czy nauczyciele. Dla nich skazanie za przestępstwo oznacza niemożność wykonywania zawodu, więc jest to bardzo dotkliwa kara” . Rzeczywiście zaostrzenie kary może spowodować, że poszukiwań zaprzestaną historycy, regionaliści oraz inne wykształcone osoby, które z reguły podejmowały świadome działania na rzecz zachowania zabytków dla przyszłych pokoleń. Czy jest to jednak pożądany efekt? Dla wielu osób poszukujących zabytków zarobkowo, perspektywa uzyskania wyroku w zawieszeniu nie będzie skutecznym mechanizmem powstrzymującym ich od dotychczasowych działań. Ponadto obawa przed nałożeniem kary może jednocześnie skutecznie zniechęcać detektorystów, którzy dotychczas przekazywali muzeom lub WKZ znalezione zabytki. Zaostrzenie kar przy zachowaniu dotychczasowej nieścisłości przepisów zwiększy jedynie dotychczasowy chaos. Niejasna i szeroka definicja zabytku niewłaściwie stosowana przez organy wykonujące funkcje z zakresu ochrony zabytków może zwiększyć liczbę absurdalnych zatrzymań i procesów, z których większość, ze względu na niską szkodliwość społeczną, kończyć się będzie umorzeniem.

W związku z tym reforma systemu ochrony zabytków powinna rozpocząć się od uściślenia definicji zabytku, np. poprzez wprowadzenie klauzuli czasowej oraz wyznaczników, które pozwalałyby uznać za zabytki szczególnie istotne dla dziedzictwa narodowego, a nie spełniające wymogu czasowego. Za wzór mogłaby posłużyć definicja zabytku funkcjonująca w systemie angielskim. Jak już wyżej wspomniano, celowym wydaje się scedowanie części uprawnień przez WKZ muzeom, jako jednostkom zajmującym się ochroną zabytków. Dotychczasowa praktyka pokazuje, że takie rozwiązanie skutecznie wpłynęłoby na zacieśnianie współpracy pomiędzy detektorystami i instytucjami właściwymi ds. ochrony zabytków. W środowiskach kolekcjonerów postulowane jest również prawne uregulowanie możliwości przekazywania zabytków w ręce prywatne, np. do prywatnych muzeów. Jak pokazują dane, magazyny polskich muzeów pękają w szwach, wiele zabytków niszczeje ze względu na brak środków niezbędnych do ich renowacji . Uratować je mogą prywatni kolekcjonerzy, którzy nierzadko posiadają rozległą wiedzę i umiejętności wystarczające do właściwego postępowania przy renowacji zabytków niższej klasy.

Niezależnie od zmian w prawie potrzebne są działania w zakresie uświadamiania detektorystów, urzędników i policjantów na temat obowiązującego prawa i właściwych praktyk postępowania z zabytkami. To właśnie wysoka świadomość społeczna w dużej mierze przyczynia się do właściwego funkcjonowania systemu ochrony zabytków w Wielkiej Brytanii. Tylko takie dwutorowe działanie pozwoli na skuteczniejszą ochronę zabytków w Polsce – państwie o bogatej i burzliwej historii, z największą liczbą stanowisk archeologicznych w Europie .


Marek Mierzwa



Wykaz aktów prawnych:

Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny ( Dz. U. 2018 poz. 1025)

Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. 2018 poz. 2096)

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny ((Dz. U. 2018 poz. 1600)

Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. 2018 poz. 2067)

Ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o rzeczach znalezionych ( Dz. U. 2015 poz. 397)

Ustawa z dnia 22 czerwca 2017 r. o zmianie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2017 poz. 2187).

Rozporządzenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego z dnia 2 sierpnia 2018 r. w sprawie prowadzenia prac konserwatorskich, prac restauratorskich i badań konserwatorskich przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków albo na Listę Skarbów Dziedzictwa oraz robót budowlanych, badań architektonicznych i innych działań przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków, a także badań archeologicznych i poszukiwań zabytków (Dz. U. 2018 poz. 1609).


Opracowania:

Fleszer D., Rogacka – Łukasik A., Sprawozdanie z konferencji naukowej „Legalne/nielegalne poszukiwanie zabytków i obrót zabytkami, Sosnowiec, 30 czerwca 2016 r.

Gadecki B., Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Art. 108–120. Przepisy karne. Komentarz, Warszawa 2014

Kurzępa B., Kurzępa-Czopek E., Nielegalne poszukiwanie zabytków, „Prokuratura i Prawo” 2011, nr 9.

Lewandowski P., Problemy ochrony prawnej militariów, uwagi de lege lata i de lege ferenda, Przegląd Prawa i Administracji LXXXIX, Wrocław 2012

Olech A., Glosa do orzeczenia Sądu Rejonowego w Tomaszowie Lubelskim z dnia 2 lutego 2016 roku (sygn. akt II K 662/14, niepubl.) „Santander Art and Culture Law Review” 2018, nr 1(4)

Sabaciński M., Poszukiwania i własność zabytków oraz nagrody za odkrycia w świetle zmian przepisów w 2015 i 2016 roku, Kurier Konserwatorski, 2017, nr 17

Sabaciński M., Muzealnik na rozdrożu, głos w sprawie przekazywania muzeom znalezisk archeologicznych z amatorskich odkryć, Muzealnictwo, 2012, nr 53

Tyburcy T., Kradzież dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury (art. 294 § 2 k.k.), „Młody jurysta” 2017, nr 3

Trzciński M., Przestępczość przeciwko zabytkom archeologicznym. Problematyka prawno – kryminalistyczna, Warszawa 2010.

Trzciński M., Poszukiwania skarbów czy poszukiwania zabytków. Między legendą a rzeczywistością, „Przegląd Prawa i Administracji” nr LXXXVIII, Wrocław 2012


Strony internetowe:

http://blog.tripsoverpoland.pl/wpcontent/uploads/2013/10/OCHRONA_ZABYTKOW_W_ANGLII-Dorota_Jones-Olszanka.pdf

http://www.legislation.gov.uk/ukpga/1996/24/pdfs/ukpga_19960024_en.pdf

http://www.national-geographic.pl/historia/zlote-miecze-anglosasow

http://www.poszukiwacze.org/index.php/w-numerze/53-wyspa-skarbow-czyli-jak-to-sie-robi-w-wielkiej-brytanii

https://finds.org.uk/getinvolved/guides/codeofpractice

http://www.thedetectorist.co.uk/metal-detecting/

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1099074,od-2018-r-nielegalne-poszukiwanie-zabytkow-jest-przestepstwem.html

http://piasecznonews.pl/kolekcjonowal-pamiatki-z-czasow-wojny-to-nielegalne/

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1099074,od-2018-r-nielegalne-poszukiwanie-zabytkow-jest-przestepstwem.html

http://cennebezcenne.pl/wp-content/uploads/2017/11/CBU_2012_2-s-38-39_KRUPI%C5% 83SKI.pdf

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lodz/poszukiwacz-skarbow-ze-zgierza-w-wyrokiem/ 55lzren


Wykaz orzeczeń

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 24 stycznia 2017 r., II OSK 1052/15, Legalis nr 1578479

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 1 października 2014 r., II SA/Gd 397/14, Legalis nr 1117302

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 21 czerwca 2017 r., VII SA/Wa 1008/16 Legalis nr 1631216

Wyrok Sądu Rejonowego w Miechowie z dnia 3 kwietnia 2008 r. II W 265/07, niepubl.

Wyrok Sądu Rejonowego w Tomaszowie Lubelskim z dnia 2 lutego 2016 roku, II K 662/14, niepubl.


2008 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page